Dopiero co zdążyłam skończyć jesienny obrazek w hołdzie wyjątkowo pięknej w tym roku jesieni, a tu taka niespodzianka!
W sobotę dosłownie zasypało nas śniegiem :)
Najwyższa pora odświeżyć portfolio i przygotować je w formie pdf. Postanowiłam podzielić ilustracje na dziecięce i pozostałe (czyt. te z cyckami i ewentualną makabrą). Myślałam na okładką trochę czasu, jak powinna wyglądać?
Aż w końcu wpadłam na najoczywistszą oczywistość.
Tak. Czuję, że jest całkowicie moja. Oto frgment.
Kojarzycie skądś to dziewczątko?
This is how my new portfolio cover will look like. Does she look familiar?